Tekst nr 4

Anthony de Mello – „Przebudzenie”
fragmenty (cytaty) wybrane przez Pawła Leszka 10 października 2023r.

Przebudzenie, jak wiadomo, nie jest rzeczą najbardziej przyjemną. W łóżku jest ciepło i wygodnie, budzenie nas irytuje.

Musisz pragnąć przebudzenia. Jesteś stworzony do wielkich czynów. I nawet o tym nie wiesz.

Po prostu naucz się słuchać.

Przygotuj się na to, by iść, i bądź otwarty.

Wielcy mistrzowie powiadają, że najważniejsze pytanie na świecie brzmi: Kim jestem?

Można jedynie zmienić to, co podaje się zrozumieniu.

Trzy najtrudniejsze dla istoty ludzkiej rzeczy nie mają związku ani z wyczynami fizycznymi, ani z osiągnięciami natury intelektualnej. Pierwsza z nich – to odwzajemnienie nienawiści miłością, druga – przyjęcie odrzuconych, trzecia
– przyznanie się do błędu.

Jest tylko jedno zło na świecie – strach, jest tylko jedno dobro na świecie – miłość.

Negatywne uczucia istnieją w tobie, nie w otaczającej cię rzeczywistości.

Nic nie usprawiedliwia negatywnych uczuć.

Widzimy rzeczy i ludzi nie takimi, jacy są, ale takimi, jacy my jesteśmy. Dlatego, kiedy dwie osoby patrzą na coś czy
na kogoś, reagują w odmienny sposób.

Do rozwoju wiodą bolesne doświadczenia. Cierpienie wskazuje na istnienie w tobie takich obszarów, które są jeszcze nierozwinięte, które muszą dojrzeć, ulec transformacji i zmianie. Gdybyś wiedział, jak wykorzystać cierpienie, och, jakże mógłbyś się rozwinąć!

Czy można być w pełni sobą, nie doświadczając tragedii? Jedyną rzeczywistą tragedią na ziemi jest niewiedza.
To od niej pochodzi wszelkie zło. Jedyną tragedią istniejącą na świecie jest nieświadomość i trwanie we śnie. Stąd wyrasta strach, a ze strachu cała reszta.

Co zaś w życiu jest dobre? Umiłowanie pracy, którą lubisz wykonywać dla niej samej, umiłowanie śmiechu i bliskości
z ludźmi, do których się nie przywiązujesz, nie uzależniasz emocjonalnie, choć ich towarzystwo przynosi ci radość. Dobrze jest oddać się takiemu działaniu, w które możesz zaangażować się całym sobą, działaniu, które samo w sobie przynosi ci tyle radości, że sukces, uznanie czy aprobata po prostu nie mają żadnego znaczenia.

Liczy się jedynie okrzyk: „aha”. Samo analizowanie nic nie daje, dostarcza jedynie informacji. Jeśli natomiast prowadzi do okrzyku „aha”, staje się wglądem. Oznacza zmianę.

Tracimy młodzież. Nienawidzą nas, nie są zainteresowani tym, by dokładano im jeszcze więcej lęków i poczucia winy. Nie są zainteresowani kolejnymi kazaniami i napomnieniami. Są jednak zainteresowani nauką o miłości. Jak mogą być szczęśliwi? Jak mogą żyć? Jak mogą przeżyć te wspaniałe chwile, o których mówią mistycy?